26 listopada 2012 r. w budziszyńskim ratuszu miała miejsce pierwsza publiczna prezentacja niedawno odzyskanego dla miasta Budziszyna, wiekopomnego dzieła rękopiśmiennego – tzw. Kroniki Techella (Techellsche Chronik). Wśród zaproszonych na uroczystość gości był również przedstawiciel Archiwum Państwowego we Wrocławiu – mgr Maciej Skrzypczyk.
Karl Friedrich Techell (1759-1846), mieszczanin budziszyński, starszy cechu kotlarzy, rajca miejski, miłośnik historii i regionu, wyróżniający się niezwykłą aktywnością i pracowitością, swą wielką Kroniką Budziszyńską – dziełem najśmielszym pod względem rozmachu i bogactwa treści – bezcenną nie tylko dla miasta i regionu saksońsko-łużyckiego, zasłużył na najwyższy podziw i nieśmiertelność. Dzieje Budziszyna i regionu od średniowiecza (ok. 800 r.) do współczesności, nie pomijające kontekstu ogólnoeuropejskiego czy światowego, spisał własnoręcznie w piętnastu tomach. Podstawą źródłową były kroniki miejskie i dokumenty z archiwum miejskiego, a także liczna dokumentacja żmudnie gromadzona przez Techella we własnym domu. Kronika zawiera bogate relacje historyczne i opisy przeróżnych dziedzin życia. Tematyczne i chronologiczne rozdziały ksiąg poświęcone są historii Budziszyna, tradycjom regionalnym, lokalnym zwrotom językowym, sprawom obyczajowym, wojennym, kryminalnym, klęskom naturalnym, np. trzęsieniom ziemi, biografiom wybitniejszych postaci, wynalazkom, odkryciom, architekturze itd.... Urozmaiceniem optycznej monotonii rękopisu są licznie wstawiane drukowane pisma ulotne, ale nade wszystko miedzio- i staloryty, litografie, portrety ważnych osobistości; wyróżniające się poziomem wykonania wizerunki ratusza i kościołów miejskich: farnego Św. Piotra i franciszkańskiego (dziś pozostającego w ruinie), dają świadectwo wysokich umiejętności artystycznych ich twórcy, Heinricha Friedricha Techella, najmłodszego syna autora kroniki, absolwenta Akademii Sztuk Pięknych w Monachium i królewskiego architekta w Dreźnie.
Kronika, która po śmierci autora miała znaleźć wieczne schronienie w budziszyńskiej bibliotece miejskiej, wbrew jego woli trafiła do Drezna, a w ostatniej ćwierci XIX w. słuch o niej zaginął. Tak też absolutnie niespodziewaną i radosną niespodzianką była wiadomość o obecności kroniki w berlińskim domu aukcyjnym w 2006 r. Niestety, dzieło wówczas nie wróciło do Budziszyna, lecz trafiło do Biblioteki Jana Łaskiego w Emden w Dolnej Saksonii. Dopiero w 2009 r. po negocjacjach z tą placówką i zwrocie kosztów nabycia, kronika powróciła do miejsca pierwotnego przeznaczenia. Z pomocą przyszedł Volksbank Bautzen eG, który nie tylko odkupił dzieło, lecz ufundował restaurację przedstawiających katastrofalny widok tomów, a następnie digitalizację i mikrofilmowanie.
Na uroczystym odsłonięciu 14 tomów (bez tomu indeksów) Kroniki Techella, które miało miejsce w foyer ratusza, zgromadzili się wszyscy, dzięki którym dzieło powróciło do rodzinnego miasta, oraz ci, którzy będą sprawowali nad nim pieczę: władze miasta, przedstawiciele ministerstwa kultury, archiwiści, dobroczyńcy oraz reporterzy. Przemawiali: nadburmistrz Budziszyna Christian Schramm, pani kierownik połączonych Archiwów (Miejskie i filia Państwowego jako Archivverbund) Grit Richter-Laugwitz oraz najbardziej zasłużony dla pozyskania środków finansowych Klaus Otmar Schneider, prezes Volksbanku. Dobrze się stało, że Archiwum Wrocławskie przyjęło zaproszenie: z jednej strony bohaterem wydarzenia były wybitne archiwalia, niewątpliwie ważne dla Polski i Śląska, z drugiej – tego typu kontakty powinny owocować w najbliższej przyszłości.
Oprac. M. Skrzypczyk